
Z leżących na terytorium Uzbekistanu miast Jedwabnego Szlaku, to właśnie Chiwa wydawała mi się najbardziej niezwykła i bajkowa. Czytając opisy tego miasta wyobrażałam sobie, że będzie wypełniona rekwizytami, kolorami i zapachami, jednym słowem, że będzie jak w “Baśniach z tysiąca i jednej nocy”. Byłam przekonana, że poczuję w Chiwie nie tylko atmosferę pradawnego szlaku handlowego, ale również magię Orientu i klimat bajek o Szeherezadzie i Ali Babie. I mimo, iż w położonej pośród pustynnych piasków, Chiwie nie spotkałam nikogo w typie Sindbada Żeglarza czy Aladyna, to jednak miasto zapadło mi w pamięć i dostarczyło wielu niezapomnianych wrażeń.
Belfer w podróży: Spotkajmy się na Jedwabnym Szlaku cz. III – Chiwa. Autor: Gabriela Majcher
Aktualności Jerzy Moskal 0