Gabriela Majcher

Bardzo szybko zapomniałam o forsownej górskiej wędrówce w Alpach Japońskich! Ekspresowym i komfortowym pociągiem dotarłam do miasta Kagoshima, które usytuowane jest w południowej części wyspy Kiusiu. Oblewana przez cztery morza wyspa znana jest w całej Japonii z gorących źródeł, w które obfituje i najbardziej aktywnego w kraju wulkanu Aso. Mieszkańcy Kagoshimy nie mają łatwego i spokojnego życia. Po pierwsze panują tu upały (temperatura ponad 40 stopni mocno dawała się we znaki), poziom opadów jest bardzo wysoki, a ponadto znajdujący się w pobliżu wulkan Sakurajima regularnie uprzykrza im życie.

Wspomniana Sakurajima jest od 1955 roku stale czynna, bardzo aktywna (dym nad nią unosi się nieustannie) i liczne, aczkolwiek niewielkie erupcje każdego roku wyrzucają popioły, które pokrywają miasto. Spacerując, często można było zauważyć tabliczki z informacjami, że właśnie w to wyznaczone miejsce należy zgarniać wulkaniczny popiół. Mieszkańcy przywykli do życia w bliskim sąsiedztwie aktywnego wulkanu i zarówno strzepywanie z ubrań popiołu jaki i regularne zamiatanie chodników z pyłu stały się codziennością. Spośród miejsc, które warto zobaczyć w Kagoshimie jest park Shiroyama, w którym niegdyś doszło do rebelii samurajów, a następnie do starcia pomiędzy samurajami i armią cesarską. Bitwie dowodził jeden z najsłynniejszych japońskich samurajów – urodzony w Kagoshimie Takamori Saigo. To zajście zostało upamiętnione w filmie “Ostatni samuraj” z 2003 r.
Nie tylko miłośnicy historii i japońskich wojowników znajdą w Kagoshimie coś ciekawego! Wielbiciele kotów też będą czuli się tu dobrze! Niewielkich rozmiarów szintoistyczny chram poświęcony jest dwóm miauczącym czworonogom, z którymi związana jest ciekawa historia. W 1592 roku lokalny władca Yoshihiro popłynął do Korei i wraz z załogą zabrał na pokład siedem kotów, które pełniły na statku funkcję … zegarów! Yoshihiro umiał z dużą dokładnością określać czas obserwując zmieniające się w ciągu dnia źrenice kocich oczu. Niestety nie wszystkie zwierzaki przeżyły długą podróż i tylko dwa kotki szczęśliwie powróciły do Kagoshimy. To właśnie na ich cześć władca wybudował kaplicę, która mieści się na terenie ogrodu Sengan’en. Każdego roku z okazji Dnia Czasu, który obchodzony jest 10 czerwca lokalni zegarmistrzowie oddają hołd kotom władcy, a wielbiciele włochatych czworonogów odwiedzają chram Nekogami Ninja, by nie tylko wspomnieć kotki, które odeszły za tęczowy most, ale również pomodlić się za te, które chorują, cierpią lub zaginęły, jak również za te, które żyją i mają się doskonale.

Zapraszam do galerii zdjęć.

Gabi

 

  

Kagoshima

P.S.
Bardzo serdecznie dziękuje naszej koleżance Gabrysi za kolejne przepiękne zdjęcia i reportaż po Japonii.

 

 

Jerzy Moskal
Written by Jerzy Moskal
See Jerzy Moskal's latest posts

Leave a comment