Szanowni Państwo!
Przedstawiam Wam losy naszych mistrzów geodezji czyli laureatów Olimpiady Wiedzy Geodezyjnej i Kartograficznej. Byli uczniami naszej szkoły, a obecnie prowadzą własne firmy, czasem rodzinne, są pracownikami firm państwowych lub prywatnych, zdobyli cenną wiedzę i praktykę z różnych dziedzin geodezji, pracują także za granicą. Przedstawię Wam naszych absolwentów- obecnie studentów różnych uczelni. Na pewno informacje na temat: toku studiów, przebiegu zajęć, form zaliczania i ogólnie studenckiego życia przydadzą się, by dobrze wybrać taki ośrodek naukowy, który najlepiej odpowiada Waszym wyobrażeniom.(dodatkowe informacje na temat studiów geodezyjnych w całej Polsce znajdziecie Państwo w moim artykule z 2014r p.t “Od absolwenta do studenta” /refleksje absolwentów/). Nawiązane kontakty z aktywnymi zawodowo geodetami pozwalają śmiało stwierdzić, że praca daje im : ogromną satysfakcję, wiele ciekawych wyzwań , możliwość korzystania z nowych technologii, pozwala utrzymać rodzinę i zapewnia dobry byt. Z każdym z naszych absolwentów będzie możliwy kontakt, który pozwoli na wymianę informacji, doświadczenia.
Życzę przyjemnej lektury.
Jerzy Moskal [email protected]
NASI OLIMPIJCZYCY: (chronologicznie)
Indywidualnie:
– VI m. w finale etapu centralnego Maciek Wełnic – 2014r.
– I m. w finale etapu centralnego Mateusz Bielecki – 2013r.
– II m. w finale etapu centralnego Mateusz Bielecki – 2012r.
– II m. w finale etapu centralnego Dominika Ożóg – 2010r.
– III m. w finale etapu centralnego Krzysztof Malach – 2010r.
– II m. w finale etapu centralnego Damian Rurak – 2008r.
– III m. w finale etapu centralnego Krystian Kielar – 2007r.
– V m. w finale etapu centralnego Krystian Kielar – 2006r.
– I m. w finale etapu centralnego Jarosław Bagnicki – 2005r.
– IV m. w finale etapu centralnego Jarosław Bagnicki – 2004r.
Maciej WEŁNIC – olimpijczyk klasa 4TG (V miejsce w Polsce w 2015r).
Jestem olimpijczykiem Ogólnopolskiej Olimpiady Wiedzy Geodezyjnej i Kartograficznej w Opolu w 2014r na której zająłem 5 miejsce indywidualnie w Polsce. Miejsce to zapewniło mi indeks na prawie wszystkie uczelnie geodezyjne w kraju (z wyjątkiem AGH w Krakowie – tam przyjmują do 3-go miejsca w Polsce). W roku 2015 startuję powtórnie w Ogólnopolskiej Olimpiadzie w której chciałbym zająć wyższe miejsce, a tym samym podnieść swoje kwalifikacje zawodowe. Os dawna interesują mnie nauki techniczne, dlatego właśnie postanowiłem wybrać geodezję. Uważam, że jest to kierunek przyszłościowy, wciąż rozwijający się, dający szansę na dobrą pracę i zarobki. Po ukończeniu szkoły zamierzam studiować dalej geodezję na Politechnice Wrocławskiej.
E-mail: [email protected]
Serdecznie dziękuję za szczerą wypowiedź, życzę dalszych sukcesów na polu naukowym i w życiu osobistym.
Nazywam się Mateusz BIELECKI – olimpijczyk (I miejsce w Polsce w 2013r oraz II miejsce w Polsce w 2012r). . Technikum geodezyjne ukończyłem w 2013r z dwoma tytułami laureata I i II-go miejsca Olimpiady Wiedzy Geodezyjnej i Kartograficznej. Obecnie studiuję na 4-tym semestrze na Wydziale Geodezji i Kartografii Politechniki Warszawskiej. Do technikum geodezyjnego w Rzeszowie trafiłem całkowicie przypadkowo i miałem ogromne szczęście, gdyż od tamtego momentu geodezja stała się mają zawodową pasją, nową przygodą i nowym etapem w życiu, dzięki któremu mogłem wzbogacić się o masę doświadczeń. Czas nauki w technikum pozwolił mi dostrzec, że każda ciężka praca włożona w określony cel przynosi skutki, czego dowodem są uzyskane osiągnięcia i możliwość studiowania na najlepszej uczelni technicznej w kraju jaką jest Politechnika Warszawska.Większość absolwentów i zarazem laureatów Olimpiady Geodezyjnej i Kartograficznej podjęło studia na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Idąc w pewnym sensie na przekór i mając w kieszeni ciężko wywalczony “indeks” wybrałem studia na Wydziale Geodezji i Kartografii Politechniki Warszawskiej. Czas studiowania na tej uczelni skutkuje niejedną nieprzespaną nocą i potrzebą ogromu samodyscypliny by móc osiągnąć sukces, jednak satysfakcja jest ogromna. Przez pierwsze dwa semestry moje wszystkie siły skupiałem na analizie matematycznej, która jest najtrudniejszym przedmiotem do zaliczenia w toku tych studiów. Niezliczona ilość rozwiązanych całek, równań różniczkowych i rozwinięć w szeregi, spowodowała, ze znalazłem się wśród 40% szczęśliwców, którzy do tej pory mają ten przedmiot zaliczony Pierwsze dwa semestry, to moja przerwa od geodezji i skupienie się na przedmiotach ogólnych. Dopiero w tym roku akademickim dalej zacząłem się rozwijać w kierunku geodezji wśród bardzo ciekawych wykładowców takich jak: prof. dr hab inż. Janusz Walo prowadzący przedmiot geodezja wyższa i geodezja satelitarna, dr hab inż. Waldemar Izdebski prowadzący przedmiot informatyka geodezyjna, czy prof dr hab inż. Zdzisław Kurczyński, który jest obecnie pionierem fotogrametrii cyfrowej w Polsce. Serdecznie zapraszam do studiowania na Politechnice Warszawskiej. Jest to uczelnia z olbrzymimi możliwościami i wieloma kierunkami rozwoju zawodowego. Wymaga dużego nakładu pracy własnej i wkładu finansowego, gdyż utrzymanie w Warszawie nie jest tanie, jednak satysfakcja ukończenia najlepszej uczelni technicznej w kraju, wymaga pewnych poświęceń, lecz mogę zagwarantować, że studiowanie tutaj przynosi 100% satysfakcji każdego dnia [z wyjątkiem trudnych chwil, w których ma się dość studiowania]. Zdobyte wykształcenie, jest tym, co nas kształtuje i tym co zostaje w nas na całe życie. Wykształcenie jest tym, co pozwoli nam za 50 lat, powiedzieć, że nie zmarnowaliśmy swoich własnych talentów i możliwości. Niestety dzisiejsze czasy powodują chęć łatwego zarobku i przejście drogą prowadzącą przez “życiowe skróty”. Młodzi ludzie zapominają o tym, co znaczy satysfakcja, ambicja i dążenie do celów, które z czasem potrafią zmienić się w marzenia. Moim marzeniem zawodowym jest powrót na nasze Podkarpacie i założenie własnej firmy w kierunku fotogrametrii i teledetekcji, by móc stać się inicjatorem nowych metod opracowania pomiarów fotogrametrycznych. Moje osiągnięcia zawodowe można śledzić na mojej personalnej stronie internetowej o następującym adresie: www.mbielecki.ct8.pl. Znajdują się tam również szczegółowe dane kontaktowe, pod którymi służę radą i wszelką pomocą. Na koniec pragnę ponownie podziękować Panu Andrzejowi Fludzie i Panu Jerzemu Moskalowi za nieocenione wsparcie i przekonanie, iż wiara w siebie jest tym, co daje człowiekowi ogromną siłę. Serdecznie pozdrawiam moją wychowawczynie Panią Marię Józefczyk oraz grono pedagogiczne Technikum nr 12 w Rzeszowie. Z okazji zbliżającej się kolejnej Olimpiady Wiedzy Geodezyjnej i Kartograficznej pragnę życzyć młodszym kolegom i koleżankom samych sukcesów. Pozdrawiam
Mateusz Bielecki
e-mail: [email protected]
www.mbielecki.ct8.pl
Serdecznie dziękuję za szczerą wypowiedź, życzę dalszych sukcesów na polu naukowym i w życiu osobistym.
Mateusz Bielecki
Nazywam się Dominika OŻÓG – olimpijka (II miejsce w Polsce w 2010r).
Zdecydowana większość studentów Geodezji i Kartografii na AGH to absolwenci liceów, którzy żeby dostać się na AGH zdawali rozszerzoną matematykę, fizykę lub geografię. Niejednokrotnie wszystkie te przedmioty łącznie. W technikum główny nacisk nakłada się na przedmioty zawodowe, bo sensem technikum jest tytuł technika geodety. Ja dostałam się na AGH jako laureatka Olimpiady Geodezyjnej i Kartograficznej. Na tamten okres postawiłam wszystko na jedną kartę. Odstawiłam przygotowania do matury i skupiłam się wyłącznie na Olimpiadzie. Mając już upragniony “indeks” w kieszeni podeszłam do matury praktycznie bez przygotowania. Zdałam i dostałam się na AGH, jednak szybko odczułam poziom mojej wiedzy z przedmiotów ogólnych na tle koleżanek i kolegów. Błyszczałam z przedmiotów zawodowych, a na ogólnych grzałam ostatnie ławki licząc, że nikt nie wywoła mnie do tablicy Młodszym kolegom z technikum radzę jednak skupić się też na matematyce i fizyce. I to na poziomie rozszerzonym. Kraków to piękne miasto. Szkoda marnować czas na nadrabianie zaległości. Jak już miałam za sobą 1 rok studiów zaczęłam rozglądać się za pracą. Dorabiałam gdzie tylko się dało aż w efekcie ulokowałam się na stałe w pewnej firmie zajmującej się całodobową obsługą gotówki. Pracowałam na nocne zmiany (od 22 do 6-9 różnie), a w dzień chodziłam na uczelnię. Codziennie przez palce przechodziły mi miliony złotych za, które odpowiadałam. Niebawem się wykazałam i awansowałam. Stres, dodatkowe obowiązki i presja w pracy szybko odbiły się echem na moich studiach. Pracuje tam do dziś, ale po swoich doświadczeniach odradzam szukanie pracy młodszym kolegom i koleżankom na 1,2 i 3 roku. Jest czas na wszystko. Na naukę, zabawę i pracę. Na 4 roku jest już mało zajęć i to jest właściwy moment na szukanie dodatkowego zajęcia. Podsumowując skupcie się na matematyce i fizyce, a pracę zostawcie starszym. Biorąc to pod uwagę z pewnością dacie radę czego Wam życzę.
e-mail: [email protected]
Serdecznie dziękuję za szczerą wypowiedź, życzę dalszych sukcesów na polu naukowym i w życiu osobistym.
Krzysztof MALACH – olimpijczyk (III miejsce w Polsce w 2010r).
1. Imię i nazwisko: Krzysztof Malach
2. Rok ukończenia TG w ZSKU: 2011
3. Uczelnia, kierunek, rok, tryb:
Akademia Górniczo-Hutnicza im. Stanisława Staszica w Krakowie, Geodezja i Kartografia, IV rok, studia stacjonarne
4. Czym kierowałaś/eś się przy wyborze uczelni?
Przy wyborze uczelni kierowałem się ofertą programową uczelni oraz wysokim poziomem nauczania.
5. W jaki sposób dostałaś/eś się na studia? (Sposób rekrutacji)
• wyniki matury
• laureat olimpiady
• egzamin wstępny (na czym polegał?)
6. Czy studia odpowiadają twoim wyobrażeniom o nich? (zadowolenie czy rozczarowanie?)
Jestem zadowolony z wyboru studiów. Uczelnia dysponuje bardzo dobrze wyposażonymi laboratoriami i pracowniami komputerowymi, a także ma bogate instrumentarium geodezyjne wyposażone w liczny sprzęt geodezyjny z unikalnymi przyrządami typu: giroteodolit, georadar, kamera termowizyjna, skanery laserowe. Można korzystać z Uczelnianego Centrum Informatycznego, które udostępnia studentom wydziału oprogramowanie firm takich jak: Bentley Systems, Esri, Microsoft, Softline, itp.
7. Wskaż zasadnicze różnice w sposobie uczenia się (przygotowania do lekcji) między technikum a studiami:
Zasadnicza różnica polega na rozkładzie zajęć. Technikum prowadzi zajęcia w sposób ciągły, kilka godzin dziennie. Studiując musimy być gotowi na zajęcia o różnych porach dnia z przerwami między zajęciami. Na studiach prowadzący wymagają większej samodzielności w procesie kształcenia niż w technikum.
8. Jakie przedmioty sprawiają ci największą trudność? Jak większości kolegom i koleżankom po technikum najwięcej kłopotu sprawia fizyka i matematyka.
9. Jak radzisz sobie z kłopotami w uczeniu się? W dobie cyfryzacji z pomocą przychodzi internet, który jest często wykorzystywany podczas nauki. Dodatkowo na wydziale mamy bibliotekę wydziałową bogatą w literaturę, która dotyczy kierunku studiów.
10. Z jakimi przedmiotami absolwenci TG mają większe problemy niż absolwenci LO? Matematyka, fizyka.
11. Na ile wiedza z przedmiotów zawodowych geodezyjnych zdobyta w TG jest ci przydatna na studiach? Na pierwszym i części drugiego roku wiedza ta ułatwia studia. Jest to powtórka z wiedzy zdobytej w technikum.
12. Który rok studiów jest najbardziej „obciążony” przedmiotami kierunkowymi? II, III
13. Jak przebiegają egzaminy w sesji i jak się do nich przygotowujesz? Terminy egzaminów są wcześniej ustalone i często podawane już na początku semestru. Zdarzają się egzaminy ustne, lecz zdecydowana większość to egzaminy testowe i opisowe. Podczas nauki do egzaminów korzystam z notatek przygotowywanych podczas wykładów i ćwiczeń, materiałów dostępnych w internecie oraz książek.
14. Gdzie mieszkasz podczas studiów?
• dom rodzinny
• akademik
• stancja
15. Co zamierzasz robić po ukończeniu studiów? Chciałbym pracować w zawodzie i zdobyć uprawnienia geodezyjne.
16. Czy poleciłbyś/łabyś swój kierunek studiów młodszym kolegom z TG? Uzasadnij odpowiedź. Oczywiście, że tak. Jest to kierunek, który ciągle się rozwija, szczególnie technologicznie.
Dziękujemy za wypełnienie ankiety. Życzymy sukcesów na studiach i w życiu osobistym.
Nazywam się Damian RURAK – olimpijczyk (II miejsce w Polsce w 2008r).
Uczniem Zespołu Szkół Kształcenia Ustawicznego w Rzeszowie byłem w latach 2004 – 2008. Dzięki wiedzy zdobytej w tej placówce dydaktycznej otrzymywałem stypendium Prezesa Rady Ministrów jak i Ministra Edukacji Narodowej oraz zająłem II miejsce w XXX Olimpiadzie Wiedzy Geodezyjnej i Kartograficznej, co otworzyło mi drzwi na wszystkie uczelnie w Polsce z kierunkiem geodezyjnym. Wybrałem Akademię Górniczo – Hutniczą w Krakowie, co z biegiem lat okazało się być trafną decyzją. Wiedza oraz praktyka uzyskana w technikum sprawiła, że nie miałem żadnych problemów z przedmiotami geodezyjnymi, dzięki czemu mogłem poświęcić więcej uwagi na inne dyscypliny nauki, w tym matematykę i fizykę z którymi początkowo miałem problemy. Od początku swojej przygody z geodezją interesowałem się pomiarami geodezyjnymi w budownictwie, dlatego też po studiach inżynierskich wybrałem specjalność: Geodezja Inżynieryjno – Przemysłowa. Poznałem tam wiele technologii pomiarowych pozwalających na geodezyjną obsługę budowy oraz kontrolę stabilności większości obiektów budowlanych i maszyn. Podczas studiów pracowałem w firmie geodezyjnej, co pozwoliło mi pogłębić swoją wiedzę. Po skończeniu studiów rozpocząłem prace w OPGK Rzeszów, a w chwili obecnej pracuję w prywatnej firmie geodezyjnej. Podczas dotychczasowej krótkiej praktyki zawodowej, oprócz tradycyjnych pomiarów geodezyjnych, współtworzyłem bazę danych GIS sieci kanalizacyjnej i wodociągowej dla MPWiK Warszawa, tworzyłem model 3D rurociągów przemysłowych Elektrociepłowni EDF Kraków oraz opracowywałem dane z mobilnego skaningu laserowego trasy drogowej.
Serdecznie dziękuję za szczerą wypowiedź, życzę dalszych sukcesów w pracy i w życiu osobistym.
Krystian KIELAR – olimpijczyk (III miejsce w 2007r oraz V miejsce w 2007r w Polsce).
Mimo ogromnych starań nie udało się w żaden sposób nawiązać kontaktu z olimpijczykiem.
Jarosław BAGNICKI – olimpijczyk (I miejsce w Polsce w 2005r oraz IV miejsce w Polsce w 2004r). Technikum geodezyjne ukończyłem w 2005 roku. Oczywistym następnym krokiem były studia na kierunku geodezyjnym. Dzięki wygranej w Olimpiadzie Geodezyjnej indeks miałem już w kieszeni. Więc jedynym moim zmartwieniem był wybór uczelni. Zasadniczo pod uwagę brałem dwie: Politechnikę Warszawską oraz Akademię Górniczo-Hutniczą w Krakowie, którą to ostatecznie wybrałem. Zanim jednak rozpocząłem rok akademicki na trzy miesiące trafiłem do Bolesławca pod Wrocławiem gdzie pracowałem jako pomiarowy przy budowie autostrady A18. Z sentymentem wspominam ten okres , który była dla mnie swego rodzaju przygodą. Jak na razie był to jedyny mój epizod z geodezją inżynieryjną. Przez moment nawet rozważałem studia zaoczne i kontynuację pracy. Jednak po głębszym zastanowieniu w październiku 2005 rozpocząłem studia dzienne na AGH. Studia okazały się bardziej wymagające niż technikum i z niewielkimi problemami zaliczyłem pierwsze dwa semestry. Program technikum generalnie zamknął się w ok. 1,5 semestru. Wraz z początkiem drugiego roku, pomimo faktu, że studiowałem dziennie, postanowiłem poszukać pracy. Finalnie w listopadzie 2006 roku zacząłem dorywczo pracować 2-3 dni w tygodniu w biurze geodety biegłego sądowego. Z tym miejscem pracy związałem się na blisko 8 lat. Dzięki wyrozumiałości prowadzących zajęcia udawało mi się pogodzić pracę ze studiami. Żałuję tylko, że na pierwszym roku studiów nie zaangażowałem się aby rozwinąć moje zainteresowania „geodezyjne” np. poprzez działalność w kole naukowym, gdyż od drugiego roku nie miałem już na to czasu. Wraz z kolejnymi latami coraz więcej czasu spędzałem w pracy. Praktycznie nie chodziłem na wykłady, a w jednym z semestrów udało mi się, poza jednymi zajęcia upchnąć ćwiczenia na uczelni w jednym dniu tygodnia. Pracowałem praktycznie na pełen etat. Pod koniec trzeciego roku podjąłem jedną z ważniejszym decyzji w moim życiu. Mianowicie postanowiłem przerwać pięcioletnie studia jednolite i robić inżynieria po 7 semestrach. Udało mi się przekonać dziekana do mojego wyboru. Wszystkie przedmioty zaliczyłem w terminie, ale niestety za mało czasu poświęcałem pisaniu pracy inżynierskiej. Zamiast się bronić w lutym tytuł inżyniera uzyskałem dopiero we wrześniu 2009 roku. Temat mojej pracy: „Kartometryczne konsekwencje zastąpienia układu współrzędnych “1965” układem „2000”” był na tyle ciekawy, że numerze 03/2010 magazynu „Geodeta” ukazał się współautorski artykuł na bazie mojej pracy oraz wyników badań mojego promotora: http://geoforum.pl/upload/review/file/3351_177_s14_19_z.pdf Dzięki tytułowi inżyniera mogłem zacząć już zaliczać praktykę niezbędną przy ubieganiu się o uprawnienia zawodowe w dziedzinie geodezji. W grudniu 2009 roku założyłem działalność gospodarczą w zakresie świadczenia usług geodezyjnych. Mimo wszystko cały czas byłem związany z biurem geodety biegłego sądowego, gdzie zacząłem pracę w 2006 roku. W ramach działalności mogłem okazjonalnie robić pracę pod swoim „nazwiskiem”. Oczywiście prace musiały być robione pod „nadzorem” geodety uprawnionego. Po nowym roku postanowiłem kontynuować edukację i tak w marcu 2010 roku rozpocząłem 1,5 roczne studia zaoczne na Uniwersytecie Rolniczym Krakowie. Okazały się one łatwiejsze niż studia dzienne na AGH więc kolejne semestry zaliczałem bezproblemowo. Pomimo tego kolejny raz zaliczyłem opóźnienie w obronie pracy dyplomowej, tym razem magisterskiej. Pracę pt. „Badanie synchronizacji danych w zakresie przedmiotowym pomiędzy Ewidencją Gruntów i Budynków, a Księgami Wieczystymi na przykładzie obrębu Batowice” ostatecznie obroniłem w listopadzie 2012 roku. Tak jak w przypadku pracy inżynierskiej okazała się ona dobrym materiałem na publikację: http://www.infraeco.pl/pl/art/a_16973.htm?plik=1380 Z końcem 2012 roku, w związku z uzyskaniem już minimalnej tj. 3-letniej praktyki, zacząłem się przygotowywać do egzaminu na uprawnienia geodezyjne. W związku z zdecydowanie większym doświadczeniem w zakresie geodezji „prawnej” postanowiłem w pierwszej kolejności przystąpić do egzaminy na zakres 2. Tak 9 maja 2013 r. udało mi się za pierwszym podejściem uzyskać uprawnienia zawodowe. Idąc za ciosem we wrześniu tegoż roku uzyskałem również uprawnienia w zakresie 2-jki. Dzięki uzyskanym uprawnieniom mogłem już wykonywać prace geodezyjne samodzielnie. Z czasem pojawiało się coraz więcej zleceń i coraz trudniej było mi pogodzić pracę w biurze biegłego sądowego z wykonywaniem własnymi siłami prac. Dlatego też w marcu 2014 roku po ponad 8 latach zrezygnowałem z pracy u kogoś i postanowiłem się skupić wyłącznie na własnych zleceniach. Dotychczas jakoś udaje mi się utrzymać na rynku choć nie ukrywam, że pracować trzeba ciężko. Dodam tylko jeszcze, że prowadzę firmę wraz z żoną, która jest rzeczoznawcą majątkową.
Serdecznie dziękuję za szczerą wypowiedź, życzę dalszych sukcesów w pracy i w życiu osobistym.
Jaroslaw Bagnicki
Nazywam się Sabina JAROSZ (absolwentka naszego technikum w 2013).
Obecnie jestem studentką drugiego roku Geodezji i Kartografii w Państwowej Wyższej Szkole Techniczno-Ekonomicznej w Jarosławiu. Studia rozpoczęłam po ukończeniu technikum geodezyjnego w Zespole Szkół Kształcenia Ustawicznego w Rzeszowie, szkołę średnią ukończyłam w czerwcu 2013 roku. Zaletą studiów jest poznanie mnóstwa fajnych ludzi, spotkanie się z ciekawymi pomysłami i przede wszystkim poznanie osób które pracują w branży geodezyjnej. Studia nie są trudne wystarczy trochę systematyczności i samozaparcia. Przedmioty nie sprawiają trudności gdyż niektóre trwają tylko pół semestru, więc można się z nimi uporać, dodatkową pomoc uzyskujemy od prowadzących, którzy doceniają w znacznym stopniu starania i zaangażowanie studentów w naukę. Myślę że warto podjąć jakiekolwiek studia to pomaga się rozwijać i zawsze jest podstawą do łatwiejszego zdobycia pracy, a budowa domów ich tyczenie i inwentaryzacja to niekończąca się codzienność gdyż ludzie zawsze będą budować domy i branża zawsze ta będzie figurować na rynku pracy. Myślę, że po ukończeniu studiów łatwiej i pewniej będzie mi podjąć pracę gdyż studiując jestem na bieżąco z technologią i metodami pomiaru. Dodatkowym plusem są studenckie imprezy, dlatego też myślę, że to jeden z mocnych argumentów, które potwierdzą że WARTO STUDIOWAĆ!
Serdecznie dziękuję za szczerą wypowiedź, życzę dalszych sukcesów na polu naukowym i w życiu osobistym.
E-mail: [email protected]
Nazywam się Wojtek ŁUKSIK – rocznik 93’ jestem absolwentem rzeszowskiego technikum geodezyjnego. Tam zaczęła sie moja przygoda z geodezją, aktualnie mieszkam, pracuje i studiuje w Nowym Jorku, ale po kolei. Naukę w ZSKU rozpocząłem we wrześniu 2009r kompletnie nie mając pojęcia co tam robię i dlaczego geodezja. O geodezji nie wiedziałem nic, byłem zielony jak wszyscy inni dookoła. Z tygodnia na tydzień odkrywaliśmy nowe oblicza geodezji, ale dopiero w III-cim roku zacząłem traktować to na poważnie i myśleć o tym jak o czymś co chciałbym robić w życiu. W czerwcu 2013 po 4 latach ciężkiej, mozolnej i owocnej nauki pełnej wzlotów i upadków ukończyłem szkołę z tytułem technika geodety. W październiku tego samego roku rozpocząłem studia na Uniwersytecie Rolniczym – kierunek geodezja, żyłem jak każdy inny student z dnia na dzień, nawet nie myślałem ze znajdę się tutaj gdzie jestem teraz. Pewnego dnia przy okazji jakiegoś spotkania poznałem Alexa i to wlaśnie od niego zaczęła sie moja przygoda z geodezją na najwyższym poziomie – po tym jak dowiedział się, że ukończyłem szkołę geodezyjną i kontynuuje naukę w tym kierunku, zapytał czy nie chciałbym spróbować swoich sił w zawodzie, wspominając, że znajomego bracia prowadzą firmę geodezyjną i, że jest tylko jeden problem firma prosperuje w USA. Nawet długo się nie zastanawiałem – dwa tygodnie później juz rozmawiałem z chłopakami z Nowego Jorku – jak to ma wyglądać i jak to wszystko załatwimy. Pod koniec listopada wiedziałem już że lecę do Stanów, studia i życie studenckie zeszło na drugi plan. Powoli zacząłem załatwiać wszystkie potrzebne dokumenty, trzymając rodzinę i znajomych w nieświadomości prawie do samego końca. Trochę się nabiegałem, ale końcem marca 2014 roku miałem wszystko czego potrzebowałem. 20 maja lądowanie na lotnisku Chicago O’Hare tego dnia spełniło sie moje największe marzenie. Było to moje pierwsze spotkanie z “Ameryką” – jakiś czas spędziłem w Chicago ze znajomymi koncentrując się tylko na dobrej zabawie .Współpracę z firmą Perfect Point rozpocząłem końcem czerwca – był to długo wyczekiwany moment, ale również sprawdzian swoich umiejętności, zwłaszcza, że o praktykę tylko się otarłem. Firma używa sprzętu elektronicznego najwyższej jakości – wymienianego co dwa lata, nauka obsługi nie zajęła wiele czasu. Pracujemy na terenie całego stanu Nowy Jork, dzięki czemu poznaje miasto z każdej strony – oczywiście największe, najprzyjemniejsze i najbardziej prestiżowe projekty prowadzimy na Manhattanie co nie oznacza, że na Brooklynie Queensie czy Staten Island nie buduje sie wysoko. Z wykonywanego zawodu jestem dumny, jest on naprawdę prestiżowy chociaż czasem trzeba sie pobrudzić i nie każdy się do tego nadaje. A naszym celem jest udowodnienie najwyższej jakości pomiarów w stanie Nowy Jork. Wszystkie informacje o firmie, o używanym sprzęcie, wykonywanych usługach znajdziecie na stronie : http://www.ppsurveying.com/ w razie jakichkolwiek pytań proszę śmiało pisać na Pana prof. Moskala, posiada wszystkie informacje.
Pomyślności.
Serdecznie dziękuję za szczerą wypowiedź, życzę dalszych sukcesów na polu naukowym, w pracyi w życiu osobistym.
Pomiary geodezyjne naszego absolwenta w Nowym Jorku
Nazywam się Sławek WESOŁOWSKI (absolwent naszego technikum w 2010r).
W technikum uzyskałem ogromną wiedzę i doświadczenie, co od razu po szkole zaowocowało pracą w OPGK S.A. Pracowałem tam całe wakacje, a następnie wyruszyłem na studia na Uniwersytecie Przyrodniczym w Lublinie, kierunek geodezja i kartografia, specjalizacja: geodezja rolna i wycena nieruchomości. Dzięki technikum miałem ogromną przewagę w przedmiotach geodezyjnych nad innymi studentami, dlatego przez pierwsze lata miałem dużo więcej wolnego czasu. Poświęciłem go na sport, koła naukowe i działalność poza uczelnianą, dodatkowo pracowałem w geodezji. Dopiero w późniejszym okresie pojawiły się trudniejsze i nowe zagadnienia nad którymi musiałem się bardziej skupić. Największą trudność sprawił mi rachunek wyrównawczy z prof. dr hab. inż. Edwardem Nowakiem z Politechniki Warszawskiej. Z resztą przedmiotów nie miałem większych problemów. Moja uczelnia ma bardzo rozbudowany system stypendialny, z czego mocno korzystałem i gorąco zachęcam do takich form pomocy finansowej. W tym momencie jest to również najlepiej wyposażona uczelnia w Polsce pod względem sprzętu geodezyjnego i stale się rozwija, także pod kątem pozyskania co raz to lepszej kadry pedagogicznej. Studia ukończyłem w 2015r. tytułem inżyniera, niestety nie ma jeszcze II stopnia na tej uczelni, więc chcą uzyskać tytuł magistra trzeba wyruszyć do innego miasta. Uniwersytet Przyrodniczy ma podpisane porozumienia np. z Uniwersytetem Rolniczym w Krakowie co znacznie ułatwia dalszą edukację. Myślę że warto studiować geodezję, to bardzo poważany kierunek, po którym coraz ciężej, lecz można znaleźć pracę. Na wszelkie pytania bardzo chętnie odpowiem:
E-mail: [email protected]
Serdecznie dziękuję za szczerą wypowiedź, życzę dalszych sukcesów w pracy i życiu osobistym.
Nazywam się Mateusz SZLOSEK – firma rodzinna (absolwent naszego technikum 2007r). Moją przygodę z geodezją rozpocząłem w bardzo młodym wieku – w dzieciństwie – obserwując pracę mojego taty, a następnie współpracując z nim. Zaważyło to później o wyborze mojej kariery zawodowej, którą rozpocząłem w Centrum Kształcenia Ustawicznego w Rzeszowie w roku 2003 gdzie już od kilkunastu lat była prowadzona nauka na kierunku technik geodeta. Czteroletni okres nauki zawodu i nabyte umiejętności praktyczne w technikum utwierdziły mnie w przekonaniu, że dalej chcę kontynuować naukę w dziedzinie GiK na wyższej uczelni. W październiku 2007 roku podjąłem więc studia pierwszego stopnia w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Jarosławiu, zaś w roku 2011 rozpocząłem studia drugiego stopnia na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie również na kierunku Geodezja i Kartografia o specjalności: geodezja inżynieryjno-przemysłowa. W roku 2013 obroniłem pracę magisterską, której tematem było: „Geodezyjna obsługa przebudowy Drogi Krajowej nr 4 na odcinku Rzeszów- Łańcut” gdzie w latach 2008-2010 uczestniczyłem przy jej realizacji. Po skończeniu technikum podjąłem pracę w firmie mojego taty P.H.U. GEODOR, gdzie przez kolejne lata uczestniczyłem w realizacji różnorodnych zleceń począwszy od tyczenia i inwentaryzacji przyłączy, budynków, hal przemysłowych; wykonywaniem map do celów projektowych dla klientów indywidualnych oraz państwowych spółek zarządzających sieciami uzbrojenia terenu; następnie udziale w pracach związanych z rozgraniczeniem, podziałem nieruchomości, czy wznawianiem znaków granicznych nieruchomości rolno-leśnych; a skończywszy na poważnych inwestycjach budowlanych jak budowy i przebudowy dróg krajowych, powiatowych i lokalnych, pomiarze geometrii torowisk suwnicowych, tyczeniu i montażu maszyn przemysłowych jak np. otaczarnię mas bitumicznych, obsługi budowli smukłych jak np. wież GSM, czy obsługi geodezyjnej z zakresu budownictwa wodnego.
Serdecznie dziękuję za szczerą wypowiedź, życzę dalszych sukcesów w pracy i w życiu osobistym.
Mateusz Szlosek
Wojciech BALAWEJDER – firma rodzinna (absolwent naszego technikum 2002r). Technikum Geodezyjne w szkole, która nazywała się wówczas Centrum Kształcenia Ustawicznego ukończyłem w 2002 roku. W tym samym roku rozpocząłem studia na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie na kierunku Geodezja i Kartografia. Po trzech latach studiów, zgodnie z własnymi zainteresowaniami wybrałem specjalność: Geodezja Inżynieryjno – Przemysłowa. W roku 2007 obroniłem pracę dyplomową pod tytułem „Wyznaczanie przemieszczeń wybranych mostów w Krakowie” i tym samym uzyskałem tytuł magistra inżyniera. Po skończeniu studiów wróciłem w rodzinne strony i rozpocząłem pracę w firmie GEOBIT w Łańcucie. Od roku 2011 posiadam uprawnienia do wykonywania samodzielnych funkcji w dziedzinie geodezji i kartografii z zakresu pierwszego: geodezyjne pomiary sytuacyjno-wysokościowe, realizacyjnie i inwentaryzacyjne.W roku 2013 w Rzeszowie założyłem własną firmę świadczącą usługi geodezyjne: GIP Geodezja Inżynieryjno-Przemysłowa, którą prowadzę do dnia dzisiejszego.
Więcej informacji o mojej działalności można uzyskać na stronie: www.gip-geodezja.pl lub na firmowej stronie google: https://plus.google.com/+GipgeodezjaPlWojciechBalawejder/posts
Moją pasją jest fotografia. Poprzez swoje hobby staram się dokumentować każdą ciekawszą pracę geodezyjną.
Poniżej kilka zdjęć mojego autorstwa.
Wojtek Balawejder/p>
Serdecznie dziękuję za szczerą wypowiedź, życzę dalszych sukcesów w pracy i w życiu osobistym.
Marek BALAWEJDER – firma rodzinna (absolwent naszego technikum 2000r). Technikum Geodezyjne w ówczesnym Centrum Kształcenia Ustawicznego w Rzeszowie ukończyłem w roku 2000r, uzyskując tytuł technika geodety oraz świadectwo maturalne. Ucząc się w technikum, a następnie studiując nabywałem praktyki w zawodzie geodety pracując razem z moim Tatą, który jest geodetą, pomagając mu w wykonywaniu prac geodezyjnych, zarówno biurowych jak i terenowych. W roku akademickim 2000/2001 rozpocząłem studia na Wydziale Elektrycznym Politechniki Rzeszowskiej, kierunek informatyka. Po roku studiów na Politechnice, rozpocząłem dodatkowo studia na kierunku geodezja i kartografia na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie w trybie zaocznym. W czerwcu 2005 obroniłem pracę magisterską na kierunku informatyka uzyskując tytuł zawodowy magistra inżyniera. W tym samym roku we wrześniu, założyłem własną działalność gospodarczą, pn. Przedsiębiorstwo Geodezyjno-Informatyczne GEOBIT Marek Balawejder, którą prowadzę do dnia dzisiejszego. Działalność pomimo nazwy jak dotąd świadczy póki co wyłącznie usługi związane z geodezją. W lipcu 2006r roku obroniłem pracę inżynierską na kierunku geodezja i kartografia uzyskując tytuł zawodowy inżyniera. Jak już wspomniałem moja droga zawodowa pomimo ukończenia studiów na kierunku informatyka skierowała się w stronę wykonywania zawodu geodety. Nabywając stopniowo wiedzy i doświadczenia zawodowego zostałem zakwalifikowany do egzaminów oraz uzyskałem uprawnienia w dziedzinie geodezji i kartografii w zakresach I i II. Więcej informacji na temat mojej pracy zawodowej znajduje się na stronie www.geobit.net.pl Zapraszam do obejrzenia.
Ponieważ praca geodety wymaga ogólnej sprawności i dobrej kondycji fizycznej ze względu na częste prace terenowe, interesuje się sportem. W szczególności tenisem ziemnym i narciarstwem zjazdowym, które to dyscypliny w miarę możliwości aktywnie uprawiam.
Marek Balawejder
Serdecznie dziękuję za szczerą wypowiedź, życzę dalszych sukcesów w pracy i w życiu osobistym.
Wszyscy nasi absolwenci wyrazili pisemną zgodę na opublikowanie swoich danych osobowych, swojego wizerunku i firmy w internecie.